Lekcja tekstowa
Złote zasady pisania tekstów
- Pisz do osoby, a nie do grupy docelowej. Tworząc ofertę, posty, maile sprzedażowe, wyobraź sobie konkretną osobę, najlepiej z Twojego otoczenia i pisz takim językiem, jak gdybyś rozmawiał właśnie z nią.
- Przygotuj informacje przed startem. Przed rozpoczęciem pisania musisz zadbać o dobry research: prawdziwa motywacja, najczęstsze bolączki i obiekcje klientów. Sprawdź, które korzyści i rozwiązania w przypadku Twojego produktu są tymi najbardziej pożądanymi i właśnie je komunikuj bez ślizgania się po powierzchni.
- Odpowiadaj na pytania, które zadaje sobie klient. Dzięki temu szczegółowo, ale nie wyczerpująco przedstawisz swoją usługę/ produkt i równocześnie zbijesz wszystkie obiekcje klientów.
- “Unikalności” konkurencji są zakazane. Każdy może napisać, że jest firmą, która od wielu lat odpowiada na zapotrzebowanie klientów na rynku branżowym. Sedno w tym, że takie informacje są po prostu mdłe. Zastanów się, co wyróżnia Twój biznes, co masz i oferujesz, a czego nie zapewni konkurencja – to Twoja karta przetargowa.
- Mieszaj argumenty emocjonalne i racjonalne. Niektórzy kupują na podstawie logiki i liczb, drudzy poprzez doświadczanie, uczucia i pragnienia. W każdej ofercie używaj obu rodzajów argumentów, a dzięki temu zaliczysz test ziewania.
- Odwołuj się zarówno do kija, jak i do marchewki. Jednych motywuje obawa przed utratą, kara, a innych nagroda i to, co pozytywnego mogą zyskać. Jeśli stosujesz obie metody wywierania wpływu, masz szansę przyciągnąć uwagę większej liczby odbiorców. Najpierw napisz tekst pod “marchewkę”, a potem zabaw się w pisarza, który używa wyłącznie argumentów “kija”.
- Im mocniejsza marka, tym bardziej dopuszcza się krótką ofertę. Jeśli masz już rzeszę swoich fanów, jesteś mocno rozpoznawalny, to nie potrzebujesz zbyt długo przekonywać klienta do zakupu. Kupi, bo Ci ufa i jest pewien, że to, co oferujesz, będzie spełniało absolutnie wszystkie jego wymogi.
- Pisz tak krótko, jak tylko się da, ale nie krócej. Jak często spotykasz oferty, które są tzw. “konkretem”? Takie, które dokładnie adresują Twoje potrzeby i problemy? No nie jest ich zbyt wiele, ale kiedy już trafiasz na taką propozycję, to nie doszukujesz się szczegółów. Gdy nauczysz się pisać zgodnie z zasadą: mało słów, dużo treści, będziesz nie do przebicia.
- Korzystaj ze schematów, ale nie daj się im ograniczyć. Dobrze zaplanowana sekwencja wynikających z siebie sekcji jest ważna, ponieważ pozwala klientowi logicznie i dynamicznie przejść przez całość oferty/ maila. Jednak uporczywe trzymanie się tego samego schematu w każdym tekście spowoduje, że po pewnym czasie będziesz nudny i przewidywalny.
- Nie napiszesz oferty 10/10. Skuteczność ⧣ Satysfakcja. Z tym musisz się pogodzić. Nawet najlepszy copywriter nigdy nie jest w 100% zadowolony ze swojej pracy, a przy każdym kolejnym powrocie do tekstu – poprawia wcześniej wykonaną pracę.
- Pamiętaj o podstawowych zasadach języka polskiego. Trud włożony w napisanie całej oferty może być zaprzepaszczony przez oszczędność w przecinkach, albo rażący błąd ortograficzny. Zdarza się, że umyka niezauważony, dlatego warto sprawdzić swoją pracę narzędziem językowym np. ortograf.pl lub wtyczką LanguageTool. Pamiętaj jednak, że żadna aplikacja w 100% nie zastąpi profesjonalnego korektora tekstu.
- Jeżeli wymieniasz więcej niż 2 elementy – wypunktuj je. Taka forma sprawi, że czytelnik łatwiej zapamięta, to co zostało wypunktowane, a całość będzie wyglądać bardziej estetycznie i przystępnie dla oka. Uwaga! Maksymalna liczba wypunktowań to kilkanaście. Większej liczby użytkownik nie będzie w stanie dobrze przyswoić i zapamiętać.
- Strona bierna jest fe. Lepiej używać strony czynnej. Są nawet zdania, których nie da się zmienić. Spróbuj… Strona czynna: Jasiu obszedł jezioro. Strona bierna: Jezioro zostało…… przez Jasia. No i co teraz? 🙂
- Zwracaj uwagę na szyk słów w zdaniach. Niekiedy przestawienie miejscami zaledwie dwóch słów w jednym zdaniu może zmienić znaczenie, a co za tym idzie, interpretację tekstu przez czytelnika. Warto o tym pamiętać na etapie korekty tekstu.
Lekcja audio
Złote zasady pisania tekstów
- Pisz do osoby, a nie do grupy docelowej. Tworząc ofertę, posty, maile sprzedażowe, wyobraź sobie konkretną osobę, najlepiej z Twojego otoczenia i pisz takim językiem, jak gdybyś rozmawiał właśnie z nią.
- Przygotuj informacje przed startem. Przed rozpoczęciem pisania musisz zadbać o dobry research: prawdziwa motywacja, najczęstsze bolączki i obiekcje klientów. Sprawdź, które korzyści i rozwiązania w przypadku Twojego produktu są tymi najbardziej pożądanymi i właśnie je komunikuj bez ślizgania się po powierzchni.
- Odpowiadaj na pytania, które zadaje sobie klient. Dzięki temu szczegółowo, ale nie wyczerpująco przedstawisz swoją usługę/ produkt i równocześnie zbijesz wszystkie obiekcje klientów.
- “Unikalności” konkurencji są zakazane. Każdy może napisać, że jest firmą, która od wielu lat odpowiada na zapotrzebowanie klientów na rynku branżowym. Sedno w tym, że takie informacje są po prostu mdłe. Zastanów się, co wyróżnia Twój biznes, co masz i oferujesz, a czego nie zapewni konkurencja – to Twoja karta przetargowa.
- Mieszaj argumenty emocjonalne i racjonalne. Niektórzy kupują na podstawie logiki i liczb, drudzy poprzez doświadczanie, uczucia i pragnienia. W każdej ofercie używaj obu rodzajów argumentów, a dzięki temu zaliczysz test ziewania.
- Odwołuj się zarówno do kija, jak i do marchewki. Jednych motywuje obawa przed utratą, kara, a innych nagroda i to, co pozytywnego mogą zyskać. Jeśli stosujesz obie metody wywierania wpływu, masz szansę przyciągnąć uwagę większej liczby odbiorców. Najpierw napisz tekst pod “marchewkę”, a potem zabaw się w pisarza, który używa wyłącznie argumentów “kija”.
- Im mocniejsza marka, tym bardziej dopuszcza się krótką ofertę. Jeśli masz już rzeszę swoich fanów, jesteś mocno rozpoznawalny, to nie potrzebujesz zbyt długo przekonywać klienta do zakupu. Kupi, bo Ci ufa i jest pewien, że to, co oferujesz, będzie spełniało absolutnie wszystkie jego wymogi.
- Pisz tak krótko, jak tylko się da, ale nie krócej. Jak często spotykasz oferty, które są tzw. “konkretem”? Takie, które dokładnie adresują Twoje potrzeby i problemy? No nie jest ich zbyt wiele, ale kiedy już trafiasz na taką propozycję, to nie doszukujesz się szczegółów. Gdy nauczysz się pisać zgodnie z zasadą: mało słów, dużo treści, będziesz nie do przebicia.
- Korzystaj ze schematów, ale nie daj się im ograniczyć. Dobrze zaplanowana sekwencja wynikających z siebie sekcji jest ważna, ponieważ pozwala klientowi logicznie i dynamicznie przejść przez całość oferty/ maila. Jednak uporczywe trzymanie się tego samego schematu w każdym tekście spowoduje, że po pewnym czasie będziesz nudny i przewidywalny.
- Nie napiszesz oferty 10/10. Skuteczność ⧣ Satysfakcja. Z tym musisz się pogodzić. Nawet najlepszy copywriter nigdy nie jest w 100% zadowolony ze swojej pracy, a przy każdym kolejnym powrocie do tekstu – poprawia wcześniej wykonaną pracę.
- Pamiętaj o podstawowych zasadach języka polskiego. Trud włożony w napisanie całej oferty może być zaprzepaszczony przez oszczędność w przecinkach, albo rażący błąd ortograficzny. Zdarza się, że umyka niezauważony, dlatego warto sprawdzić swoją pracę narzędziem językowym np. ortograf.pl lub wtyczką LanguageTool. Pamiętaj jednak, że żadna aplikacja w 100% nie zastąpi profesjonalnego korektora tekstu.
- Jeżeli wymieniasz więcej niż 2 elementy – wypunktuj je. Taka forma sprawi, że czytelnik łatwiej zapamięta, to co zostało wypunktowane, a całość będzie wyglądać bardziej estetycznie i przystępnie dla oka. Uwaga! Maksymalna liczba wypunktowań to kilkanaście. Większej liczby użytkownik nie będzie w stanie dobrze przyswoić i zapamiętać.
- Strona bierna jest fe. Lepiej używać strony czynnej. Są nawet zdania, których nie da się zmienić. Spróbuj… Strona czynna: Jasiu obszedł jezioro. Strona bierna: Jezioro zostało…… przez Jasia. No i co teraz? 🙂
- Zwracaj uwagę na szyk słów w zdaniach. Niekiedy przestawienie miejscami zaledwie dwóch słów w jednym zdaniu może zmienić znaczenie, a co za tym idzie, interpretację tekstu przez czytelnika. Warto o tym pamiętać na etapie korekty tekstu.
Zadanie
Złote zasady pisania tekstów
- Pisz do osoby, a nie do grupy docelowej. Tworząc ofertę, posty, maile sprzedażowe, wyobraź sobie konkretną osobę, najlepiej z Twojego otoczenia i pisz takim językiem, jak gdybyś rozmawiał właśnie z nią.
- Przygotuj informacje przed startem. Przed rozpoczęciem pisania musisz zadbać o dobry research: prawdziwa motywacja, najczęstsze bolączki i obiekcje klientów. Sprawdź, które korzyści i rozwiązania w przypadku Twojego produktu są tymi najbardziej pożądanymi i właśnie je komunikuj bez ślizgania się po powierzchni.
- Odpowiadaj na pytania, które zadaje sobie klient. Dzięki temu szczegółowo, ale nie wyczerpująco przedstawisz swoją usługę/ produkt i równocześnie zbijesz wszystkie obiekcje klientów.
- “Unikalności” konkurencji są zakazane. Każdy może napisać, że jest firmą, która od wielu lat odpowiada na zapotrzebowanie klientów na rynku branżowym. Sedno w tym, że takie informacje są po prostu mdłe. Zastanów się, co wyróżnia Twój biznes, co masz i oferujesz, a czego nie zapewni konkurencja – to Twoja karta przetargowa.
- Mieszaj argumenty emocjonalne i racjonalne. Niektórzy kupują na podstawie logiki i liczb, drudzy poprzez doświadczanie, uczucia i pragnienia. W każdej ofercie używaj obu rodzajów argumentów, a dzięki temu zaliczysz test ziewania.
- Odwołuj się zarówno do kija, jak i do marchewki. Jednych motywuje obawa przed utratą, kara, a innych nagroda i to, co pozytywnego mogą zyskać. Jeśli stosujesz obie metody wywierania wpływu, masz szansę przyciągnąć uwagę większej liczby odbiorców. Najpierw napisz tekst pod “marchewkę”, a potem zabaw się w pisarza, który używa wyłącznie argumentów “kija”.
- Im mocniejsza marka, tym bardziej dopuszcza się krótką ofertę. Jeśli masz już rzeszę swoich fanów, jesteś mocno rozpoznawalny, to nie potrzebujesz zbyt długo przekonywać klienta do zakupu. Kupi, bo Ci ufa i jest pewien, że to, co oferujesz, będzie spełniało absolutnie wszystkie jego wymogi.
- Pisz tak krótko, jak tylko się da, ale nie krócej. Jak często spotykasz oferty, które są tzw. “konkretem”? Takie, które dokładnie adresują Twoje potrzeby i problemy? No nie jest ich zbyt wiele, ale kiedy już trafiasz na taką propozycję, to nie doszukujesz się szczegółów. Gdy nauczysz się pisać zgodnie z zasadą: mało słów, dużo treści, będziesz nie do przebicia.
- Korzystaj ze schematów, ale nie daj się im ograniczyć. Dobrze zaplanowana sekwencja wynikających z siebie sekcji jest ważna, ponieważ pozwala klientowi logicznie i dynamicznie przejść przez całość oferty/ maila. Jednak uporczywe trzymanie się tego samego schematu w każdym tekście spowoduje, że po pewnym czasie będziesz nudny i przewidywalny.
- Nie napiszesz oferty 10/10. Skuteczność ⧣ Satysfakcja. Z tym musisz się pogodzić. Nawet najlepszy copywriter nigdy nie jest w 100% zadowolony ze swojej pracy, a przy każdym kolejnym powrocie do tekstu – poprawia wcześniej wykonaną pracę.
- Pamiętaj o podstawowych zasadach języka polskiego. Trud włożony w napisanie całej oferty może być zaprzepaszczony przez oszczędność w przecinkach, albo rażący błąd ortograficzny. Zdarza się, że umyka niezauważony, dlatego warto sprawdzić swoją pracę narzędziem językowym np. ortograf.pl lub wtyczką LanguageTool. Pamiętaj jednak, że żadna aplikacja w 100% nie zastąpi profesjonalnego korektora tekstu.
- Jeżeli wymieniasz więcej niż 2 elementy – wypunktuj je. Taka forma sprawi, że czytelnik łatwiej zapamięta, to co zostało wypunktowane, a całość będzie wyglądać bardziej estetycznie i przystępnie dla oka. Uwaga! Maksymalna liczba wypunktowań to kilkanaście. Większej liczby użytkownik nie będzie w stanie dobrze przyswoić i zapamiętać.
- Strona bierna jest fe. Lepiej używać strony czynnej. Są nawet zdania, których nie da się zmienić. Spróbuj… Strona czynna: Jasiu obszedł jezioro. Strona bierna: Jezioro zostało…… przez Jasia. No i co teraz? 🙂
- Zwracaj uwagę na szyk słów w zdaniach. Niekiedy przestawienie miejscami zaledwie dwóch słów w jednym zdaniu może zmienić znaczenie, a co za tym idzie, interpretację tekstu przez czytelnika. Warto o tym pamiętać na etapie korekty tekstu.
Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.